przez hekate » 20 grudnia 2011, 01:58
aleksandrawa pisze:
> Witam! Mam 16 lat i chodzę do I klasy technikum. Od jakiegoś czasu mam
> myśli samobójcze, wiem, że wszystkim byłoby lepiej gdyby mnie nie było. Ale
> boję się śmierci i chyba nie byłabym w stanie się zabić. Odkąd pamiętam mam
> uczucie, że ktoś mnie śledzi gdy wracam do domu(trzeba wejść w ciemną
> uliczkę żeby dojść do mojego domu) ostatnio się to nasiliło. Przeżywam
> również ciągłe zmiany nastroju, w jednym momencie chce mi się śmiać i
> wygłupiać, a w drugim płacze. Mam też problem z akceptacją siebie. Poszłam
> do szkoły, która odbiega od moich zainteresowań oraz umiejętności(
> Informatyka, a jestem raczej humanistką) i niezbyt dobrze sobie w niej
> radzę, co bardzo mnie przygnębia. Mam też problemy z podejmowaniem decyzji,
> albo podejmuje je na ostatnią chwilę albo bardzo szybko rezygnuję z
> podjętych działań i nie mam siły do walki o siebie. Czy to wszystko
> normalne? Czy powinnam się tym przejmować? Do tej pory myślałam, że
> większość tych rzeczy jest normalna ale po przeczytaniu niektórych
> wypowiedzi, zauważyłam podobieństwa u siebie. Jeśli to niepokojące to do
> kogo mam się z tym zgłosić?
Wiem co czujesz. Sama poszłam do technikum, którego kierunek mnie nie interesował zupełnie. Kiedyś miałam marzenia, ale teraz jest za późno aby się ziściły (chciałam iść do szkoły plastycznej i takie tam) i nawet nie ma o czym marzyć.
Również często nie potrafię się określić. Mam problemy z podejmowania nawet najmniejszych decyzji np. gdy mój chłopak pyta się co chcemy kupić ja zwyczajnie mówię nie wiem - co go strasznie irytuje. Mój chłopak dziwi się, że jestem taka i, że mam [cytuje] "wyje.ane na wszystko i na wszystkich". Fakt nie interesują mnie ludzie, nie obserwuje otoczenia, ludzie nie są warci mojej uwagi (kiedyś byłam obserwatorem, teraz po prostu jestem i nie patrze się na nikogo, ale tutaj tez jest pewna sprzeczność, bo zauważam szczupłe i piękne kobiety przez, które się źle czuje, w szczególności jak mój facet również taką spostrzega).
Z własnego doświadczenia będziesz się męczyć przez te 4 lata w technikum, ale po jakimś czasie przyzwyczaisz się, ale pewne rzeczy będą Ci przychodzić z większą trudnością niż u twoich kolegów/koleżanek z klasy. Istnieją 2 opcje: zmieniasz szkołę lub zaciskasz zęby i jakoś przebrniesz przez to wszystko.
Co do ciemnych uliczek. Również i ja się boję, ale nie tylko my osoby cierpiące na depresję i nerwicę, ale również zdrowe osoby boją się przejść przez ciemną uliczkę. Ostatnio zacisnęłam zęby i poszłam ciemną uliczką gdzie nie było ani jednej lampy, i przebrnęłam, ale chyba pobiłam rekord co do szybkiego poruszania się w obcasach :)
Uczucia śledzenia hmm Zazwyczaj w ciemności wyostrzają mi się zmysły i słyszę i nawet widzę poruszające się obiekty i wtedy jestem pewna, że nie jestem sama, ale nigdy nie czułam, że ktoś mnie śledzi na pustej ciemnej przestrzeni. Jeżeli już ktoś idzie to wyczuwam taką obecność, również czuję kiedy ktoś się na mnie patrzy i automatycznie kieruje wzrok na tę osobę.
Jestem pewna, że większość ludzi żyjący na całym świecie miało myśli samobójcze. Nie którzy mieli je tylko przelotem, a nie którzy mają te myśli od dziecka tak jak np. ja. To dobrze, że nie jesteś w stanie zrobić sobie coś złego. Nachodzą Cię takie myśli ponieważ dokonałaś niewłaściwych wyborów i pewnie z innych powodów o których mi na razie nie wiadomo (chętnie przeczytam to co cie trapi i służę pomocą mimo że sama jej potrzebuje).
Wydaje mi się że po prostu się zagubiłaś w tym wszystkim i pewne czynniki zewnętrzne i wewnętrzne dołują cie do takiego stopnia, że masz myśli samobójcze. Bałabym się gdybyś już się okaleczała, ale jak widać twój umysł nie pozwala Ci dokonać czegoś wbrew naturze(system obronny organizmu, jeżeli już sobie coś zrobisz to ten system jest zachwiany i wtedy naprawdę potrzebujesz pomocy o to nie jest normalne w naszej naturze). Jednak powinnaś to skonsultować, z jakimś psychologiem lub psychiatrą (ha i kto to mówi xD wiem wiem tez powinnam).
Trzymaj się :)
Zdawaj raporty.